Czytam z reguły fantastykę (najczęściej fantasy, ale przymierzam się także do cyberpunka), a także thrillery, fikcję opartą na historii oraz reportaże.
Nareszcie przebrnąłem przez to monumentalne dzieło - przeczytanie tej książki zajęło mi prawie pół roku. Pierwsze 70% książki czytało mi się bardzo ciężko - szczególnie nużyła mnie podróż Ekspresem Transsyberyjskim. Najtrudniej było jednak przyzwyczaić się do bardzo specyficznego języka, w jakim została napisana powieść - pełno w niej jest obcojęzycznych wstawek, a i narracja jest silnie stylizowana na zrusyfikowany język.
Końcowe 30% diametralnie zmieniło moje nastawienie do tej pozycji - dopiero wtedy fabuła mnie naprawdę wciągnęła. W książce nie brakuje elementów filozofii - szczególnie filozofii państwa/politycznej. Autor zawarł w tej książce wiele różnych scenariuszy geopolitycznych/ustrojowych ukazując ich plusy i minusy, dzięki czemu ten alternatywny świat powieści daje wiele do myślenia, jeśli chodzi o kierunek zmian we współczesnym świecie. Polecam wszystkim fanom historii alternatywnej, jak również osobom interesującym się filozofią polityczną.
Książka skupiająca się na przybliżeniu fragmentu historii uniwersum stworzonego przez G. R. R. Martina. co sprawia, że jej charakter jest całkowicie inny niż sagi, która skupia się na bardzo rozbudowanych postaciach. W Rycerzu Siedmiu Królestw nie dostaniemy również raptownych zwrotów akcji znanych z Pieśni Lodu i Ognia. Niemniej książka ciekawa i powinna być pozycją obowiązkową dla każdego fana uniwersum PLiO.